Pasta z prażonego słonecznika i z pomidorami suszonymi oraz świeżą bazylią. Przepyszna! Warta zapisania do ulubionych 🙂
Ach, jak ja uwielbiam wszelkiego rodzaju smarowidła! Choć może ciężko w to uwierzyć, bo jest to pierwszy przepis na pastę na blogu ;). Właściwie sama nie wiem jak to możliwe. Nadrabiam więc ten fakt. A może z czasem dojdę to tego, aby pojawiły się kolejne.
Nie jest konieczne wcześniejsze namaczanie słonecznika, więc możemy ją przygotować spontanicznie, gdy tylko najdzie nas ochota. Zapraszam!

Przepis
SKŁADNIKI:
- 100g słonecznika
- 2 garście świeżej bazylii
- 5 suszonych pomidorów
- nieduża czerwona cebula
- 1-2 ząbek czosnku
- 1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
- 1/2 łyżeczki ostrej papryki
- sól, pieprz
- woda
- oliwa do smażenia
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
- Słonecznik prażymy na suchej patelni, aż zacznie nabierać lekko złotego koloru.
- Cebulę i czosnek obieramy i siekamy. Wszystko razem podsmażamy do lekkiego ze złocenia na niedużym ogniu (na zbyt dużym ogniu cebulka szybko się przyrumieni, ale nie zdąży zmięknąć).
- Suszone pomidory siekamy.
- Do blendera/malaksera wrzucamy uprażony i ostudzony słonecznik, podsmażoną cebulę z czosnkiem, koncentrat pomidorowy, siekane suszone pomidory oraz przyprawy (na razie oprócz wody). Wszystko miksujemy.
- Teraz dodajemy łyżka po łyżce wodę do uzyskania odpowiadającej nam konsystencji (u mnie to ok. 50ml).
- Można dodać również 1-2 łyżki oleju spod suszonych pomidorów lub czystej oliwy z oliwek.
Pasta z prażonego słonecznika i z suszonymi pomidorami świetnie sprawdzi się jako wypełnienie np. orkiszowych wrapów.
Na posmarowane pastą wrapy układamy plastry zielonego ogórka, świeży szpinak lub rukolę oraz suszone pomidory (tak, ja uwielbiam pomidorowy smak!). Można stworzyć jeszcze bardziej treściwe wnętrze i dodać także czerwoną fasolę!
PY-CHO-TA!!!
Lub możecie użyć jej również jako dip do cukiniowych placuszków 😀

